wtorek, 18 sierpnia 2015

Born Pretty Store | Ozdobna spinka - wsuwka do włosów | Aktualizacja włosowa

Dawno nie było na moim blogu aktualizacji włosowej, jednak nie oznacza to, że przestałam o nie dbać. W dzisiejszym poście chcę Wam pokazać uroczą spinkę typu grzebień, która pochodzi ze sklepu Born Pretty Store oraz przy okazji opowiem Wam trochę o moich włosach. :) Zainteresowane ? To zapraszam do czytania :)





Spinka przychodzi zapakowana w folijce. Posiada dość solidną konstrukcję, nie widzę w niej żadnych niedociągnięć. Cyrkonie ładnie się mienią, są dobrze przytwierdzone, więc nie ma mowy, by coś wypadło. Wsuwka nie posiada jakiś nierówności czy ostrych końców, które mogłyby uszkodzić włos. Jej długość wynosi około 8,5cm, mierząc po linii prostej od pierwszego do ostatniego kwiatka.




Na spinkę zdecydowałam się z nadzieją, że być może uda jej się dotrzeć na czas ze względu na zbliżające się wesele. Niestety nie udało się, więc będzie musiała poczekać na inne okazje. :)



A teraz trochę o włosach i przygodzie z fryzjerką...


Moje włosy po umyciu i wyschnięciu szybko tracą objętość, więc by nadać im nieco lekkości od dawna nosiłam się z zamiarem ich wycieniowania. Z okazji zbliżającego się wesela miesiąc temu udałam się do znajomej fryzjerki na ułożenie fryzury i przy okazji poprosiłam o lekkie cieniowanie, by włosy lepiej się układały. Wyszłam zadowolona z salonu z delikatnymi lokami na głowie i udałam się na wesele. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, co zobaczyłam w lustrze po powrocie z imprezy i umyciu włosów. Przepraszam... to jakiś żart ? Czy tak powinny wyglądać prawidłowo wycieniowane włosy ? Oceńcie same.




Z lekcji z fryzjerką doszłam do wniosku, że nadaje się ona tylko i wyłącznie do układania włosów, ale absolutnie nie powinna się brać za ich cięcie, skoro nie ma o tym zielonego pojęcia. Ta wystające od spodu kosmyki zdecydowanie nadają się do cięcia, bo nie wygląda to efektownie na prostych włosach ... Jedynie ratuje mnie noc spędzona w koczku ślimaczku, która maskuje nieudane cięcie.


włosy po nocy w koczku ślimaczku

Aktualnie mam zamiar zrobić coś z tym i udać się do innej fryzjerki, która uratuje moje włosy - nada im półokrągły kształt i będzie to wszystko jakoś możliwie wyglądać. Mam nadzieję, że po raz kolejny się nie zawiodę... Na koniec dodaję Wam jeszcze kilka zdjęć z wsuwką. :)




Przypominam, że spinkę możecie zakupić TUTAJ
Dostępna jest również w innej wersji kolorystycznej.

Pamiętajcie, że z kodem NUL91 otrzymacie 10% zniżki 
na cały asortyment nieobjęty promocjami.



Więcej ciekawych produktów, w tym płytki do stempli dostępne są w kategorii Hair Salon & Decoration.
 

Zapraszam Was również do zapoznania się ze wspaniałościami, jakie oferuje BPS.
Kliknięcie w poniższy baner przekieruje Was na główną stronę :)
http://bornprettystore.com/

104 komentarze:

  1. Spineczka śliczna, no cieniowanie to coś co dla tej fryzjerki bardzo odległego

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeurocza spineczka <3 a fryzjerka faktycznie się nie spisała.

    OdpowiedzUsuń
  3. też mam tą spinkę :) używam jej głównie do koków na imprezy, dużo zmienia w fryzurze. ładne włosy

    OdpowiedzUsuń
  4. ja bym na Twoim miejscu poszła do tamtej fryzjerki i pokazała jej "dzieło", jakie stworzyła :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również... Fryzjerka powinna zwrócić pieniądze albo zaproponować inne rozwiązanie tej sytuacji...

      Usuń
    2. No jasne ze tak, wiele osób by ją za to pozwalo. Nie wiem kto dopuszcza tych ludzi na szkoleniach

      Usuń
    3. To są właśnie fryzjerki po zawodówce, które na praktykach myły okna, albo tylko myły włosy :)
      Pełno takich :P

      Usuń
  5. Chyba ma tej samej długości włosy - bądź nieco dłuższe. =)
    No mi też raz fryzjerka wycieniowała włosy, że nie mogłam nic z nimi zrobić tylko związać. :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładna ta spinka :) Muszę wrócić do takich włosowych ozdób bo ostatnio nie używam niczego prócz gumki do włosów :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Spinka jest prześliczna, ale co do fryzjerki myślę to samo. Na szczęście potrafisz to zamaskować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna ta spinusia ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziewczyno idź do tej fryzjerki i jej to pokaż, bo to co zrobiła to jakiś fryzjerski koszmar...

    OdpowiedzUsuń
  10. O mój Boże,ale schodki Ci zrobiła,spinka urocza;)

    OdpowiedzUsuń
  11. mi to akurat takie ozdoby nie przypadają do gustu :p

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja na Twoim miejscu reklamowałabym źle wykonaną usługę i zażądała poprawienia.

    OdpowiedzUsuń
  13. Spinka jest przepiękna. Jestem pewna, że profesjonalna fryzerka szybko uratuje twoje włosy.

    Brzydki Ptak

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja tam już na poprawki do tej fryzjerki bym się nie wybrała..a spineczka prześliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ładna spineczka, ale ja takich nie używam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Masz piękne długie włosy, ale cieniowanie poproszę o zwrot pieniędzy!
    MÓJ BLOG ZAPRASZAM-KLIKNIJ

    OdpowiedzUsuń
  17. Nieładnie załatwiła Cię ta fryzjerka :/ ja po takiej podobnej przygodzie (jak nie jeszcze gorszej, bo ścinałam włosy na krótko z długich) bałam się przez 10 lat chodzić do fryzjera :P i nadal nie lubię ;) a spineczka bardzo ładna ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Spinka jest boska, pięknie na Twych włoskach wygląda, a fryzjerce bym pokazała efekty jej pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. nice as usual!

    http://itsmetijana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. piękne masz te kłaczki! ;)

    a spinka przepiękna ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zdecydowanie się z Tobą zgadzam - fryzjerka nie miała pojęcia o tym, jak włosy wycieniować. Mam nadzieję, że druga naprawi jej błędy :P Jeśli chodzi o same włosy - piękne!

    OdpowiedzUsuń
  22. Jaka ta spineczka jest piękna! :)
    pozdrawiam, ,Monika

    OdpowiedzUsuń
  23. o kurcze tamta fryzjerka nie powinna się tykać włosów mam nadzieje, że inna Ci pomoże:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Śliczna spinka :) ja po ostatniej wizycie u fryzjera wyglądałam jak Pou z gierki dla dzieci :/ póki co czekam aż włosy podrosną i NA PEWNO zmieniam fryzjera! ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo ciekawie się prezentuje, niestety u mnie takie gadżety spadają bo mam za śliskie włosy :(

    OdpowiedzUsuń
  26. To 'cieniowanie' to chyba jakieś żarty! Fryzjerka w ogóle się do tego nie nadaje :/ Ale pofalowane włosy masz śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo ładna spineczka :D Pięknie się prezentuje na włosach :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Trafiałam tak samo na lepsze jak i na gorsze fryzjerki, ale czegoś takiego, to ja w życiu nie widziałam ;O

    OdpowiedzUsuń
  29. Myślę, że ta spinka najbardziej pasowała przy jakiś dłuuugich warkoczach :)
    Przygoda z fryzjerką niezbyt ciekawa... Ja swoją wizytę ciągle odwlekam bo boję się takich konsekwencji :/

    OdpowiedzUsuń
  30. Co do cieniowania to rzeczywiście pechowo natrafiłaś - sama nie ufam fryzjerom i każda moja wizyta to "kupa" stresu przed tym, co zobaczę w lustrze po cięciu :D
    PS. Spinka jest śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja też nie ufam fryzjerom, mało który/a zna się na tym, co robi:(

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo ładna ta spineczka :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Bardzo ładna spinka :) A włosy i tak masz piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  34. ale piękna :3
    http://faashionpashion.blogspot.com/2015/08/books-and-cosmetics.html nowy post zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  35. masz piękne włosy ;) ale rzeczywiście to cieniowanie niezbyt udane ;/ a spinka cudowna ^^

    OdpowiedzUsuń
  36. Piekna spinka:) rzeczywiście fryzjerce nie wyszło to cieniowanie, współczuję. Kiedyś też tak miałam.
    immort4lgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  37. Piękna ta wsuwka, ale chyba bardziej nadaje się na wieczór :) Przypięłabym ją z boku głowy :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Fryzjerka chyba zapomniała, że masz też włosy od spodu :) A spinka nawet ładna, ale ja jakoś nie widzę siebie w takich ozdobach chociaż u kogoś mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Piękna ta wsuwka, na pewno urozmaici nie jedną fryzurę ;). Rzeczywiście cieniowanie poszło nie do końca tak jak powinno - myślę, że trzeba to jakoś wyrównać, bo na prostych włosach średnio to wygląda, choć na tych "po ślimaczku" jest ok ;).

    OdpowiedzUsuń
  40. Ta spinka przepięknie się prezentuje we włosach, jest cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Piękna ta spineczka :) W przyszłym tygodniu mam wesele i raczej nie będę eksperymentować z cieniowaniem włosów, chociaż mam ten sam problem co Ty :) Zdecyduję się tylko na jakiś farbowanie, bardzo podoba mi się ombre i jako, że farbuję włosy raz na pół roku to chyba właśnie zrobię coś takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Piękna ta spineczka :) W przyszłym tygodniu mam wesele i raczej nie będę eksperymentować z cieniowaniem włosów, chociaż mam ten sam problem co Ty :) Zdecyduję się tylko na jakiś farbowanie, bardzo podoba mi się ombre i jako, że farbuję włosy raz na pół roku to chyba właśnie zrobię coś takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Prześliczna ta spinka :) co do fryzjerki to może faktycznie coś jest nie tak, ale tragedii nie ma :*

    OdpowiedzUsuń
  44. Hej,
    Śliczna ta spineczka. A ta fryzjerka to się nie zna na cieniowaniu. Kiedyś miałam podobną przygodę. Kazałam obciąć włosy do połowy szyji a ona mi do do ucha i jeszcze z tyłu wycieniowała.

    Zapraszam do siebie moda-i-ksiazki-zizi.blogspot.com

    Czekam na nn.
    Pozdrawiam Zizi.

    OdpowiedzUsuń
  45. Coś bardzo jej to cięcie nie wyszło, podobnie jak mojej fryzjerce podcięcie grzywki, którą teraz muszę zapuścić by iny fryzjer mógł ją odratować.

    OdpowiedzUsuń
  46. Włosy podcina mi jedynie mama, nie wiem, czy aktualnie byłabym w stanie zaufać fryzjerce. ;)

    OdpowiedzUsuń
  47. faktycznie dziwnie je pocieniowała, bo te włosy od spodu wyglądają trochę jak doczepy ;( ale jak są ułożone to efekt jest świetny! ehh, też nieraz zawiodłam się po fryzjerze ;/
    http://sayhellomardam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  48. Bardzo ładna spineczka, ja fryzjerom nie ufam, dlatego już sporo czasu do nich nie chodzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Śliczna wsuwka, ładnie wygląda na zadbanych i zdrowych włoskach :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Zarówno spinka jak i włosy są piękne! :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Nie wygląda źle to cieniowanie, ale ta fryzjerka to ręki do cieniowania nie ma..
    śliczne spinki :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Wsuwka prześliczna :) Takie właśnie mamy fryzjerki w tych czasach jak oglądam "ostre cięcie" to mnie szlag trafia ;/

    OdpowiedzUsuń
  53. Spinka super a co do cieniowania to faktycznie najlepiej nie wygląda :/

    OdpowiedzUsuń
  54. Na pofalowanych włosach fryzura wygląda bardzo dobrze. Ja bym jednak poszła do tej samej fryzjerki, by poprawiła tę fryzurę lub oddała pieniądze za cięcie ;)
    Bardzo ładna spinka :)

    OdpowiedzUsuń
  55. No niestety nie tak powinno wyglądać cieniowanie włosów. Zrobiła Ci nieestetycznie wyglądający schodek, wystający spod spodu włosów. Powinna Ci zwrócić pieniądze za byle jakie ścięcie.. Szkoda, że spinka nie dotarła na czas, bo prezentowałaby się bardzo fajnie na weselu.. :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Jakie piękne włosy! :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Spineczki świetne a fryzjerka nie popisała się zdolnościami podetnij u innej i będzie ok

    OdpowiedzUsuń
  58. Bardzo ładnie wygląda ta wsuwka, ale Pani fryzjerka to faktycznie się nie popisała tym cieniowaniem :/

    OdpowiedzUsuń
  59. spinka jest przepiękna!
    Kliknęłam, jeśli masz czas poklikaj proszę też w linki u mnie;)

    OdpowiedzUsuń
  60. Na Twoich PIĘKNYCH włosach prezentuje się ślicznie!
    ściskam

    OdpowiedzUsuń
  61. Ja też długo długo płakałam po fryzjerce. Dopiero niedawno trafiłam do kompetentnej kobiety ;)

    OdpowiedzUsuń
  62. Fryzjerka ani trochę się nie popisała :/

    OdpowiedzUsuń
  63. Urocza :) Ładne masz włosy.

    OdpowiedzUsuń
  64. Wycieniowane włosy masz naprawdę świetnie... Szkoda słów na takie pseudofryzjerki ;)

    Nie wiem czy mam Ci zazdrościć czy nie. :). W końcu najlepsze są przygotowania. Później tak szybko wszystko przychodzi i nim się obejrzysz, najpiękniejszy dzień życia się kończy ;).

    OdpowiedzUsuń
  65. Spinka prezentuje się bardzo ładnie na Twoich włosach :) Śmiało można ją sobie dodać np. na wesele :) :) :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Spinka wygląda świetnie, podobają mi się takie :) Zawsze dobrze wyglądają w różnych upięciach.

    Pozdrawiam, Klaudia :)

    OdpowiedzUsuń
  67. Śliczna ozdoba do włosów :) Ładnie prezentuje się na twoich włosach

    OdpowiedzUsuń
  68. Śliczna spinka :*
    http://dajana44.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  69. Wsuwka piękna! Niestety ciężko o dobrego fryzjera, który nie narobi nam szkody :(

    OdpowiedzUsuń
  70. masz śliczne włosy ozdoba wygląda super.

    OdpowiedzUsuń
  71. Spinka jest przepiękna :-)

    Myślę że fryzjerka wycieniowała Ci włosy pod loki nie myśląc jak będą wyglądać po myciu.. Taka osoba bez wyobraźni nie powinna pracować w zawodzie

    OdpowiedzUsuń
  72. Spinka jest przepiękna :-)

    Myślę że fryzjerka wycieniowała Ci włosy pod loki nie myśląc jak będą wyglądać po myciu.. Taka osoba bez wyobraźni nie powinna pracować w zawodzie

    OdpowiedzUsuń
  73. Wsuwka sliczna. Tak spartolonej roboty fryzjerki dawno nie widzialam :/! Faktycznie Ci wcieniowala, znaczy upierdzielila na wyzszej warstwie :/ Kochana, najwazniejsze, ze po slimaku to nie jest widoczne. Ciac az tyle, zeby wyrownac tez szkoda, wiec moze stopniowo sie tego pozbywaj?

    OdpowiedzUsuń
  74. Nie zniosłabym takiego widoku moich włosów... Ostatnio cieniowałam włosy i moja fryzjerka jest bardzo ostrożna w tym co robi, pytała kilka razy czy odpowiada mi cięcie.

    OdpowiedzUsuń
  75. Twoje włosy pięknie lśnią :) Wsuwka nie w moim guście, ale u Ciebie fajnie się prezentuje ten błysk.

    OdpowiedzUsuń
  76. sliczna ta spinka, też mam problem z fryzjerami

    OdpowiedzUsuń
  77. Spinka fajna, a fryzjerka już nie....zbabrała konkretnie

    OdpowiedzUsuń
  78. Bardzo ładnie prezentuje sie na włosach :D

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  79. Boska i rewelacyjnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. Będzie mi bardzo miło.
Odwdzięczam się za każdy komentarz w wolnym czasie :)

OBSERWUJESZ MOJEGO BLOGA ? Daj znać ! - odwdzięczę się tym samym !