wtorek, 17 listopada 2015

GoCranberry | Krem do pielęgnacji delikatnej skóry szyi i dekoltu

Firma Nova Kosmetyki wprowadziła ostatnio w szeregi swojego asortymentu kilka nowości. Bardzo mnie to cieszy, bo ich produkty zawsze miło mnie zaskakują swoim działaniem. W związku z tym chcę Wam dziś przedstawić krem do pielęgnacji delikatnej skóry szyi i dekoltu. Jeśli zastanawiacie się czy warto mieć taki produkt w swoich zbiorach - zapraszam do czytania.





OPIS PRODUKTU


Krem  zapewnia ochronę i nawilżenie delikatnej skóry szyi i dekoltu. Systematycznie stosowany wyraźnie poprawia napięcie skóry. Preparat wygładza, zmiękcza i poprawia jędrność skóry.  Skóra odzyskuje ładny, jednolity koloryt, a zmarszczki i bruzdy stopniowo się spłycają.

Składniki aktywne : 

Ekstrakt z owoców żurawiny - działa korzystnie na skórę, doskonale nawilża, działa liftingująco, spowalnia procesy starzenia się skóry, dostarcza naturalnych witamin i mikroelementów, wzmacnia odporność skóry.
Olej żurawinowy - zawiera kwasy omega-3, omega-6 i omega-9 w idealnej proporcji, niespotykanej nigdzie indziej. Olej z nasion żurawin jest źródłem kompletnej witaminy E, zawiera komplet tokoferoli i tokotrienole - nazywane super witaminą E. Olej żurawinowy może pomóc w łagodzeniu swędzenia, łuszczenia i stanach podrażnienia.
Olej z ogórecznika: Ogórecznik jest rośliną występującą w Polsce. Swą nazwę zawdzięcza temu, że  jego liście posiadają zapach i posmak ogórka. Największą zaletą oleju z ogórecznika jest bardzo wysoka zawartość kwasu gamma-linolenowego, czyli GLA, który odpowiada za dobrą kondycję skóry. Jest też bogaty w sole mineralne, flawonoidy, garbniki, witaminę C, mikroelementy, kwasy organiczne i NNKT. Polecany do pielęgnacji skóry suchej, podrażnionej i dojrzałej. Dzięki właściwościom przeciwzapalnym rekomendowany jest dla cery z problemami trądzikowymi. Stosowanie oleju z ogórecznika wzmacnia barierą lipidową naskórka. Skóra odzyskuje nawilżenie i blask. Następuje poprawa elastyczności i jędrności skóry. Olejek sprawia, że zmarszczki się wygładzają a skóra zyskuje młody wygląd. Skóra jest zabezpieczona przed działaniem czynników zewnętrznych w tym promieni UV. Znikają podrażnienia, przesuszenia, także te będące skutkiem opalania.
Skwalan - bardzo istotny, naturalny składnik, decydujący o odpowiednim stanie skóry. To substancja aktywna będącego naturalnym składnikiem ochronnej warstewki skóry. Wchodzi w skład spoiwa międzykomórkowego naskórka. Zapewnia prawidłowe nawodnienie skóry, miękkość, elastyczność oraz chroni przed parowaniem wody z wnętrza skóry, dodatkowo wykazuje działanie ochronne przed inwazją bakterii i grzybów oraz przed działaniem promieniowania UV i innymi czynnikami środowiska (zanieczyszczenie powietrza, wiatr, klimatyzacja). Ważną funkcją skwalanu jest zwiększanie transportu składników aktywnych w głąb skóry.
Hialuronian sodu - ma doskonałe właściwości łagodzące, skutecznie nawilża przesuszoną skórę ze skłonnościami do pierzchnięcia, nadmiernie wysuszoną. Wygładza, poprawia elastyczność, ujędrnia. Dobrze nawilżona warstwa rogowa naskórka staje się bardziej przepuszczalna dla substancji czynnych.
Mocznik - Występuje naturalnie w organizmie gdzie m. in. wchodzi w skład NMF (ang. Natural Moisturizing Factor), czyli czynnika, który zapewnia odpowiednie nawilżenie warstwy rogowej naskórka. Doskonale zwalcza problemy skóry przesuszonej, szorstkiej z tendencją do łuszczenia. Usuwa popękany naskórek i zapobiega jego nawrotom.
Witamina E - zwaną "witaminą młodości". Neutralizuje wolne rodniki, odpowiedzialne za procesy starzenia się skóry, opóźniając powstawanie zmarszczek. Chroni lipidy naskórka oraz włókna kolagenowe i elastynowe skóry przed zniszczeniem, zapewniając barierę przed szkodliwym wpływem środowiska. Ma również działanie zmiękczające i wygładzające.


Więcej informacji oraz dostępność TUTAJ.




Produkt otrzymujemy w tekturowym kartoniku, na którym znajdziemy sporo obszernych informacji. W jego wnętrzu ukryto krem, zamknięty w higienicznym pojemniku typu airless. Jest on w całości biały, opatrzony kolorową etykietą, więc nie ma możliwości kontrolowania poziomu zużycia zawartości. Opakowanie posiada pompkę, która działa lekko, płynie i nie zacina się. Krem posiada treściwą, niezbyt gęstą, nietłustą konsystencję, która łatwo się rozprowadza. Jego zapach jest bardzo przyjemny, niezbyt mocny i szybko ulatnia się po aplikacji. Produkt należy zużyć w ciągu 3 miesięcy od otwarcia.




Pielęgnacja szyi i dekoltu jest równie ważna, co całej twarzy. Chociaż doskonale o tym wiem, to przyznaję się - często zaniedbuję te partie skóry. Zdecydowałam się na ten krem, ponieważ chciałam odwdzięczyć się mojej skórze za brak zainteresowania z mojej strony. Stwierdziłam, że może uda mi się przy jego pomocy wypracować codzienny system dbania o szyję i dekolt. Ale przejdźmy do rzeczy... 

Krem staram się stosować go przynajmniej raz dziennie w pielęgnacji wieczornej lub porannej. Dzięki odpowiedniej, kremowej formule z łatwością rozprowadza się na skórze, wchłonięcie się zajmuje mu kilka minut. Otula skórę delikatną, aksamitną powłoczką. Kosmetyk zapewnia naskórkowi optymalną dawkę nawilżenia i odżywienia. Chwilę po rozsmarowaniu szyja i dekolt stają się miękkie i gładkie w dotyku, a wraz z każdym kolejnym użyciem mają się zdecydowanie lepiej. Przy regularnych, codziennych aplikacjach stan skóry ulega poprawie - jest bardzo przyjemna w dotyku, pełna blasku i wydaje się być bardziej napięta. W dodatku jest zabezpieczona przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych. Nie odnotowałam żadnych oznak uczulenia, podrażnienia czy innych niepożądanych reakcji. Produkt nie wykazuje działania acnegennego czy komedogennego. Krem jest wydajny - wystarczy nacisnąć pompkę do połowy, aby wydobyć odpowiednią porcję produktu. Myślę, że bez problemu wystarczy na 3 miesiące regularnego stosowania. 



Pełna oferta produktów Go Cranberry dostępna jest na stronie Nova Kosmetyki.
(wystarczy kliknąć w poniższy baner)

http://novakosmetyki.pl/sklep/
Fanpage Nova KosmetykiKLIK
 
Kupując produkty Nova Kosmetyki wspierasz fundację Mam Marzenie.

62 komentarze:

  1. Właśnie używam kremów z tej serii i jestem z ni ch bardzo zadowolona ;)
    pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion :) ♡

    OdpowiedzUsuń
  2. Taki krem przydałby mi się, bo na razie na szyję i dekolt używam zwykłego kremu nawilżającego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam okazji poznać tej marki na własnej skórze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam krem pod oczy z tej serii i muszę przyznać, że jest ok mimo, że nie byłam do niego na początku przekonana (pewnie przez dosyć rzadką konsystencję) Ze względu na jego pojemność (30ml) i krótki termin ważności (6m-cy) smaruję nim także i twarz i szyję. Zresztą każdym kremem lub olejkiem smaruję też szyję i czasem dekolt.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chętnie bym się z nim zakolegowała :) bardzo lubię czuć napięcie skóry po zaaplikowaniu porannej porcji kremu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam na niego ochotę już od dawna :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja używam tego samego kremu co do twarzy

    OdpowiedzUsuń
  8. ja aktualnie mam cała szafkę więc moze kiedyś sie na niego skusze ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. miałam podobny krem do twarzy, ale niestety totalnie się na nim zawiodłam, więc raczej po ten równiez bym się nie skusiła ;P

    OdpowiedzUsuń
  10. Interesujący kosmetyk, nie miałam nic z tej serii;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Na razie mam masę kosmetyków do cery, musi poczekać w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przydatny post. Sama się łapie na tym, że zapominam o pielęgnacji tych okolic :) Szyja prawdę Ci powie! Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie kojarzę tej marki, ale może kiedyś się rozejrzę za nią ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. interesujący, ja szyję smaruje zawsze swoim kremem do twarzy a o dekolcie zawsze zapominam

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo dobra recenzja ;)
    Chyba zainwestuję w ten produkt :)

    Pozdrawiam
    http://smartysally.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. zobaczyłam twoje włosy na pasku bocznym bloga, o jejujeju <333
    http://16lipca.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam kiedyś jakiś krem z Go Cranberry i byłam z niego zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak z żurawiną to chcę bardzo! :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Miałam dwie próbki i powiem ci, że mnie uczulił (pokrzywka). Zapach był dla mnie zbyt mocny, mydlany. Ogólnie niestety nie przypasował mi...

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajnie się zapowiada ale u mnie raczej zbędny, nigdy bym o nim nie pamiętała. Dekolt smaruję balsamem podczas aplikowania go na całe ciało, a szyję, choć niestety nie zawsze, smaruję po prostu kremem do twarzy. :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubię produkty które mają w sobie żurawinę, może kiedyś się na niego skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wow ciekawa jestem tego kremu ;))

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawy kosmetyk, aczkolwiek ja stosuję pradawny sposób mojej mamy - to, co na twarz to na szyję i dekolt :) Oczywiście są pewne wyjątki, ale często ta strefa otrzymuje w prezencie 2 bomby nawilżające - po prysznicu balsam i po demakijażu krem ;] Niemniej jednak też kiedyś tę strefę udało mi się delikatnie zaniedbać i wtedy taki krem, jaki recenzujesz, byłby pewnie strzałem w 10 :)

    OdpowiedzUsuń
  24. jestem za leniwa na takie produkty :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Miałam peeling, który bardzo mnie oczarował. Mam również coś do demakijażu, ale tego produktu nie miałam. Uważam, jednak że kosmetyki tej firmy są bardzo fajne. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Chcę kupić pierwszy taki kremik sobie mimo, że 24 dopiero mam. Może padnie na ten :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Przyznam, że mógłby się u mnie sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń
  28. Nigdy nie miałam żadnych kosmetyków z tej firmy :P Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam go, ale jeszcze nie stosowałam. Na razie używam płynu micelarnego i żelu pod prysznic z tej firmy. Rewelacyjne produkty. :-)
    Pozdrawiam,
    kosmetykiani.pl

    OdpowiedzUsuń
  30. Niestety nie znam tej marki, a może szkoda, bo na parę produktów bym się skusiła :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Miałam serum na noc z tej firmy - było bardzo fajne :)
    Muszę w końcu skusić się na coś więcej.

    OdpowiedzUsuń
  32. nie znam, ale prezentuje sie calkiem fajnie :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Interesujący ten krem, nie znam ale zachęcasz do kupna :)

    http://fashionelja.pl

    OdpowiedzUsuń
  34. Lubię tą markę, ale z nowości jeszcze nic nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie miałam nic z tej serii... Krem wydaje się fajny

    OdpowiedzUsuń
  36. O tej okolicy często kobiety zapominają.

    OdpowiedzUsuń
  37. Wygląda bardzo interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Uwielbiam produkty GoCranberry :))

    OdpowiedzUsuń
  39. Fajny ten kremik,chyba się skuszę:))

    OdpowiedzUsuń
  40. Chetnie bym wyprobowala. Lubie zurawine :)

    OdpowiedzUsuń
  41. ooo warto wiedzieć ,ze jest taki krem

    OdpowiedzUsuń
  42. pierwszt raz widzę tą markę :P na razie stosuje serum z Avonu :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Niestety jestem zrażona do firmy Go Cranberry, miałam żurawinowy płyn micelarny i zupełnie się nie sprawdził, szczypał mnie w oczy i zostawiał klejący film na twarzy, porażka :(

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja na szyję używam tego samego kremu co na twarz. A z kolei na dekolt idzie balsam do ciała.

    OdpowiedzUsuń
  45. A to ciekawe jeszcze się nie spotkałam z kremem do szyi i dekoltu.

    OdpowiedzUsuń
  46. o kurcze, fajny produkt, chyba o nim pomyślę :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Miałam kilkanaście próbek tego kremu i teraz muszę już kupić całe opakowanie, bo swietnie się sprawdził u mnie

    OdpowiedzUsuń
  48. Tak, to zdecydowanie jedna z moich kosmetycznych perełek.

    OdpowiedzUsuń
  49. Aleksandra Topa4 grudnia 2016 10:31

    Mi bardzo przypadł do gustu ten krem, jak i wiele innych kosmetyków tej marki

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już tu jesteś, zostaw po sobie ślad. Będzie mi bardzo miło.
Odwdzięczam się za każdy komentarz w wolnym czasie :)

OBSERWUJESZ MOJEGO BLOGA ? Daj znać ! - odwdzięczę się tym samym !